Prawne aspekty handlu dokumentami kolekcjonerskimi - co warto wiedzieć?
- ubers4
- 4 dni temu
- 4 minut(y) czytania
Prawne aspekty handlu dokumentami kolekcjonerskimi - co warto wiedzieć?
Hej! Dziś chciałbym się podzielić z Wami tematem, ktory od dawna mnie dręczy... bo wiecie, zbieractwo to moja pasja od gimnazjym. Ale dopiero niedawno, bo moze z 5 lat temu, zacząłem na serio zagłebiać się w temat prawnych aspektów handlu takimi starociami. I powiem Wam - szok! Ile tu niejasności i pułapek!!!
(btw sry za literówki, pisze to na smartfonie w tramwaju, wiec wiadomo jak to jest...)

Definicja dokumentu kolekcjonerskiego w świetle prawa
No więc, czym tak właściwie są te wszytskie dokumenciki, mapa, listy, zdjęcia???
Dobra, więc wg. polskiego prawa (nie jestem prawnikiem lol, więc mogę się mylić, ale sprawdziłem to w paru źródlach). Dokument kolekcjonerski to teoretycznie każdy obiekt, który; ma wartość historyczną lub kulturową. Ale nie ma jasnej defincji w kodeksie!!! To jest absurd.
A wiecie co sprawia, że jakiś papier staje się dokumentem kolekcjonerskim? Jego wiek, rzadkość, popyt wśród kolekcjonerow i znaczenie historyczne.
przyklad z życia: Mój sąsiad kupil na allegro jakąś ksiege pozemelna z 1880 roku za 75 zl... a ja mu na miejscu powiedzialem, ze to warte 700-900 zł!!! Nie miał pojecia. Takie dokumenciki są dziś na topie.
o i jeszcze jedno - czasami coś, co wygląda jak nic nie wart papier, okazuje się cennym zneleziskiem. Mój znajomy Wojtek (pozdro gdybyś to czytał XD) znalzł na pchlim targu kwitki od dziadka handlarza... Okazało sie poźniej, że to były dokumenty z żydowskiego getta, sprzedał za... nie uwierzycie... 3400 zł!!!
Legalność zakupu i sprzedazy dokumentów kolekcjonerskich
oj tu jest dużooooo problemów, bo ja np. nigdy nie wiem, czy coś jest legalne czy nie.....
UWAGA: nie wolno handlowac: -dokumentami urzędowymi, jeśli nie zostały wyzbyte przez urząd (cokolwiek to znaczy loool) -dokumentami skradzionymi Z ARCHIWÓW (skąd mam wiedzieć, czy coś ukradli 50 lat temu????)
dokumentami osób zyjaćych bez ich zgody
dokumentami, które trafiły nielegalnie do polski (a skąd ja mam to kurde wiedziec???)
Mialem raz akcje, ze kupilem w antykwariacie fajne dokumenty żołnierza z 1920 toku z wojny polsko-bolszewickiej... a później znajomy powiedział mi, ze one MOGĄ pochodzić z kradzieży w muzeum w Przemyślu, skąd ktoś wyniósł podobno całą teczkę takich dokumentów w 2005.... Ciągle sie boje, ze kiedyś u mnie zapuka policja.... masakra jakaś.
Dokumenty kolekcjonerskie opinie na ich temat są różne wśród znajomych zbieraczy, niektórzy twierdzą, że lepiej nie pytać o pochodzenie, żeby potem nie mieć problemów z sumienim... ale ja mysle, ze jednak warto pytać.

Opodatkowanie handlu dokumentami kolekcjonerskimi
hahaha nikt kogo znam nie płaci podatków od sprzedaży swoich dokumentów!
ALE UWAGA, jak za dużo sprzedajesz, to fiskus moze uznać, że to działalność gospodarcza i wtedy masz przechlapane... miałem takiego znajomego, ktory dostał kontrole bo w ciągu miesiąca wystawił 38 (!!!) aukcji z dokumencikami. I skarbówka sie przyczepiła.
Podobno nie placi sie podatku jesli:
sprzedaje sie rzecz po 6 mies od kupienia
nie robisz tego regularnie
sprzedajesz swoje prywatne rzeczy a nie kupione specjalnie na sprzedaz
A propos sprzedaży - ostatnio taaka historia: jakis gostek wstawił na FB grupę dokument kolekcjonerski - stare pozwolenie na broń z 1934r - za 120 zł. Kupiłem. Za 2 tyg znalazł sie ktoś kto mu napisał, ze jest warte 500+ zł...i zaczal sie awanturować, ze go oszukałem. XDDD ale przynajmniej mam fajny dokumencik do kolekcji, musiałem go zablokawac, bo ciągle wypisywał.
Ochrona praw autorskich w kontekście dokumentów kolekcjonerskich
Dobra ludzie, to teraz wazna sprawa. Posiadanie fizycznego dokumentu to nie to samo co posiadanie praw autorskich do jego treści!!!
ja wpadłem na to jak mnie żona szturchnęla w łokieć przy śniadaniu i mowie: co jest? a ona pokazuje na tv, a tam audycja o jakims procesie... o człowieku który kupił stary dziennik żołnierza, a potem wydał jego wspomnienia... i rodzina żołnierza go pozwała!!!
Okazuje się, ze jest takie prawo, że prawa autorskie trwają 70 lat od śmierci osoby... więc jesłi ktoś zmarł dajmy na to w 1993 r., to do 2063 jego zapiski są chronione prawem autorskim, i nawet jeśli masz oryginał, to nie możesz ich opublikować bez zgody spadkobierców.
szok, co nie? Wszystkie dokumenty kolekcjonerskie opinie prawników są bardzo jednoznaczne - możesz mieć papier, ale nie możesz kopiować/powielać treści jeśli podlega prawu autorskiemu.
BTW, znajoma Aśka też wpadła na tym - kupiła listy jakiegos pisarza i wrzuciła skany na instagrama, a tu nagle wiadomosc od prawnika rodziny.... ale udało jej sie dogadać. :)
Internetowy handel dokumentami kolekcjonerskimi - na co uważać?
Aaa i teraz moje ulubione - jak nie dać sie naciągnąć w necie ;)
Ludzie, jest tyyyle podróbek!!! Nawet na dużych, sprawdzonych portalach. Kiedyś kupilem dokument podpisany "przez Piłsudskiego" za 1700 zł, a okazało się że to falsyfikat, nawet nie była to dobra podróbka!!! Na szczęście sprzedawca zwrócił kasę, ale bylo blisko.
Moje złote zasady: 1/ jak coś wygląda zbyt tanio - to na 99% jest lipne 2/ zawsze proś o dokładne zdjęcia przy różnym świetle, z różnych stron 3/ pytaj o pochodzenie, przy drogich dokumentach o ekspertyze 4/ płać tylko za pobraniem albo przez serwisy z ochroną kupujacego 5/ nie kupuj jak gosc ma 0 opinii albo konto zalozone 3 dni temu
Ostatnio widzialem na ale*** taki dokumencik z wojny, niby oryginal, a to byl skan wydrukowany na papierze postarzanym herbatą!! Masakra... i ktoś kupił za 450 zł.
I na koniec moja ułubiona historia - kumpel Mateusz (pozdro stary! ) kupił na OLX "oryginalny list z XIX wieku" za 320 zł. Przyszedł do niego fajnie zapakowany... tylko ze zamiast listu znalazł w środku... gazetę z 2019 roku
Gosciu się ulotnił, telefon nie odpowiadal, konto olx usunięte... no ale przynajmniej to go nauczyło, zeby nie kupowac od przypadkowych typów.
Także dajcie znać, jakie są Wasze doświadczenia z zakupami dokumencików w sieci? Czekam na komentarze, musze konczyć bop tramwaj już na moim przystanku, pozdro wszystkich kolekcjonerów!!!
Comments